sobota, 23 lutego 2013

Czerwone usta.

Czerwona szminka jest tak samo uniwersalna, jak mała czarna. 

 


Dawniej nie byłam przekonana do jakiegokolwiek koloru na ustach. Używałam tylko pomadek ochronnych. Zmieniło się to dopiero wtedy, kiedy zostałam konsultantką Oriflame. Na spotkaniu wypróbowałam jedną ze szminek i zobaczyłam, że mój makijaż dopełnił się, wyglądał o wiele lepiej. Teraz mam cztery sztuki różnych szminek i nie wyobrażam sobie jakiegoś ważniejszego wyjścia bez nich. Po prostu czegoś mi brakuje.


 Ale, ale... jak pomalować usta, żeby dobrze wyglądały? To było dla mnie nie lada wyzwanie, bo miałam ją na zębach, pod nosem, wszędzie ;) Jednak w końcu się tego nauczyłam! Oto moje porady dla Was dziewczyny:

Pomadka Neo Chic
  1.  Warto na chwilę przed malowaniem nawilżyć usta balsamem. Będą wtedy miękkie i gładkie, a szminka będzie się lepiej rozprowadzała.
  2. Jeśli chcemy, aby nasz makijaż był perfekcyjny, użyjmy konturówki do ust. Jej odcień powinien być dobrany do koloru szminki, a usta powinny być obrysowane z jak największą dokładnością. Chociaż zauważyłam, że coraz mniej Pań używa konturówek (ja na przykład bardzo ich nie lubię), bo stawiamy raczej na niechlujny efekt :)
  3. Szminkę najlepiej nakładać pędzelkiem, a jeśli nie mamy pędzelka możemy pomalować usta bezpośrednio szminką, po czym wklepać kosmetyk w usta opuszkiem palca. Najpierw malujemy dolną wargę, najwygodniej od lewego kącika do prawego.
  4. Mocne kolory odciskamy delikatnie na chusteczce, stają się one matowe czyli jak najbardziej modne w tym sezonie. No i gotowe! :)
 
Pomadka Giordani Gold Scarlet Collection

Pomadka do ust Very Me Neon





 Pomadka Oriflame Beauty Triple Core



Pamiętajcie również, że teraz rockowe/krwistoczerwone kolory szminek nie są zarezerwowane tylko na wieczory, można ich używać nawet do jeansów.


sobota, 2 lutego 2013

Breakfast

Śniadanie to bez wątpienia najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Nauczyłam się z podstaw żywienia, że należy wybierać takie produkty, które dostarczą nam dużą dawkę węglowodanów złożonych, ponieważ powoli podnoszą poziom cukru we krwi, dzięki czemu dostarczają energii na dłuższy okres czasu i po pół godziny nadal jesteśmy najedzeni. Takim źródłem jest np. pieczywo razowe, płatki musli. Kolejnym ważnym składnikiem jest białko: niesłodzony jogurt, kefir, mleko czy tak jak na zdjęciu serek wiejski. Do tego warto zjeść świeże owoce, warzywa. Rozkład białek wymaga dużej pracy organizmu, więc również zapewniają uczucie sytości na dłużej. Wpływają też na poprawienie odporności i nie zatrzymują wody w organizmie.


A oto mój numer jeden wśród śniadań: