Żel, jak wszystkie z tej serii jest cudowny! Śliwka nie przekonała mnie do siebie, tak, żebym mogła go kupić z katalogu, a tu proszę... śliczny, świeży, wyjątkowy, orientalny, delikatnie słodki zapach.
Discover nigdy nie zawodzi! Teraz poluję na ananasowy, hawajski "aloha beach"! ♥
Jak już pisałam kiedyś, nie przepadam za kremami do rąk, ale mama owszem ;-)
Duży plusik za ładny zapach!
Chyba najświeższy i najładniejszy zapach z serii Nature Secrets. Zakochałam się w nim!
Dlaczego nie ma takiej brzoskwiniowej mgiełki, z chęcią bym ją zamówiła!
Orzechowe mydełko. Kiedyś już tu było, teraz dostałam drugie takie samo do kolekcji :)
Gąbeczki do buzi, które uwielbiam! Poranna i wieczorna toaleta tylko z nimi ;)
Znacie/macie/mieliście któreś z tych rzeczy?
A jak Wam się podobają?
__________________________________________________________________
A już za niedługo recenzja arbuzowego żelu pod prysznic i arbuzowej mgiełki do ciała.
Tak, żele i mgiełki to już moja obsesja ;-)
brzoskwiniowe mydełko <3 musi świetnie pachnieć!
OdpowiedzUsuńPrzetestowałabym to mydełko ;)
OdpowiedzUsuń