Przyszłam wykończona po praktykach. Dziś robiłyśmy gulasz z kaszą i zupę kalafiorową, ale i tak najwięcej pracy przy sprzątaniu. Na szczęście jutro już piątek, chociaż myślałam, że jest dopiero środa. Mam masę nauki na przyszły tydzień. Odkładałam to, odkładałam, i jak zawsze wszystko na ostatnią chwilę :)
Znalazłam na komórce trochę zdjęć, więc wrzucam.
Pooglądajcie co porabiałam (albo co jadłam! ;)) przez tą połowę marca.
Mc. :3
OdpowiedzUsuńile tu jedzenia..raj :D
OdpowiedzUsuńtą sałatką owocową narobiłaś mi smaka ;)
OdpowiedzUsuńświetny wpis! ;3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na --> www.carrotsx3.blogspot.com ;)