W końcu znalazłam płaskie sandały pasujące do mojej sukienki. Skusiłam się na Reserved, bo tylko w nim były takie, jakie chciałam, eleganckie, delikatne, brązowe i ze złotymi elementami. Muszę przyznać, że są bardzo wygodne i nieźle trzymają się na nodze. Zastanawiam się tylko, kiedy coś się im stanie, kiedy się zepsują, chociaż za taką cenę powinny przetrwać kilka sezonów.
Kupiłam sobie również w Berszece drugie sandałki - rzymianki do chodzenia na co dzień. Czarne z kilkoma ćwiekami. Równie wygodne, co poprzednie ;-) Jestem z nich bardzo zadowolona! (niestety nie mogę znaleźć żadnych zdjęć)
Takie buty są jednymi z moich ulubionych :D
śliczne są!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne sandałki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie!