Czerwona szminka jest tak samo uniwersalna, jak mała czarna.
Ale, ale... jak pomalować usta, żeby dobrze wyglądały? To było dla mnie nie lada wyzwanie, bo miałam ją na zębach, pod nosem, wszędzie ;) Jednak w końcu się tego nauczyłam! Oto moje porady dla Was dziewczyny:
- Warto na chwilę przed malowaniem nawilżyć usta balsamem. Będą wtedy miękkie i gładkie, a szminka będzie się lepiej rozprowadzała.
- Jeśli chcemy, aby nasz makijaż był perfekcyjny, użyjmy konturówki do ust. Jej odcień powinien być dobrany do koloru szminki, a usta powinny być obrysowane z jak największą dokładnością. Chociaż zauważyłam, że coraz mniej Pań używa konturówek (ja na przykład bardzo ich nie lubię), bo stawiamy raczej na niechlujny efekt :)
- Szminkę najlepiej nakładać pędzelkiem, a jeśli nie mamy pędzelka możemy pomalować usta bezpośrednio szminką, po czym wklepać kosmetyk w usta opuszkiem palca. Najpierw malujemy dolną wargę, najwygodniej od lewego kącika do prawego.
- Mocne kolory odciskamy delikatnie na chusteczce, stają się one matowe czyli jak najbardziej modne w tym sezonie. No i gotowe! :)
Pamiętajcie również, że teraz rockowe/krwistoczerwone kolory szminek nie są zarezerwowane tylko na wieczory, można ich używać nawet do jeansów.